Co się dzieje
Czegoś nie rozumiem. Cały ten świat zmierza w nie właściwym kierunku. Popierdoliły nam się proritety, uczucia, działania. Nie ma szacunku, zaufania, miłości są tylko potrzeby. Potrzeby jednostki. Moje, mi, ja. Nie ma już my, nas. Jestem ja ....... i więcej nic. Gówno, pustka, nicość.
Dodaj komentarz